Orzechowiec

bez pieczenia

Orzechy włoskie podprażyć na suchej patelni i w miarę możliwości obrać je ze skórki. Skórka z orzechów pod wpływem ciepła powinna sama zacząć "odchodzić".

Proces ten można pominąć, jednak należy liczyć się z tym, że skórka z orzechów może nadać gorzkawego posmaku. :)

Z orzechów wydzielić 1 szklankę (do posypania), resztę bardzo drobno posiekać.

Z całego litra mleka odlać 1 szklankę, resztę przelać do garnka, dodać cukier i zagotować.

Do szklanki mleka dodać żółtka, mąkę pszenną i ziemniaczaną oraz budyń waniliowy. Całość dokładnie wymieszać (najlepiej rózgą), by nie było grudek.

Mleko z cukrem zestawić z ognia, lekkim strumieniem dodać do niego przygotowaną mieszaninę i energicznie wymieszać (budyń powinien być bardzo mocno gęsty!). Budyń postawić z powrotem na ogniu, podgrzewać do czasu pojawienia się pęcherzyków powietrza - UWAŻAĆ, by masa się nie przypaliła. Budyń odstawić do całkowitego wystudzenia.

Miękkie masło ubić na białą, puszystą masę. Ciągle miksując na małych obrotach, do masła stopniowo dodawać ostudzony budyń.

Przygotowaną masę budyniową podzielić na dwie równe części. Do jednej części masy dodać posiekane wcześniej orzechy włoskie i dokładnie wymieszać.

Na spód blaszki wyłożyć 1 warstwę jasnych herbatników i połowę masy z orzechami.
Masę przykryć ciemnymi herbatnikami, wyłożyć połową masy bez orzechów.
Znowu przykryć jasnymi herbatnikami, wyłożyć drugą część masy BEZ orzechów.
Na masę ułożyć ciemne herbatniki, wyłożyć resztę masy z orzechami, zakończyć jasnymi herbatnikami.

Wierzch jasnych herbatników wysmarować kajmakiem, posypać resztą orzechów (przed posypaniem można je lekko posiekać).

Czekoladę połamać na małe kawałki, dodać olej kokosowy i wstawić do mikrofali. Podgrzewać na pełnej mocy około 15-20 sekund - czekolada powinna być całkiem rozpuszczona, a wymieszana masa gładka i bez grudek.

Tak przygotowaną polewą polać wierzch orzechowca.
Orzechowiec wstawić do lodówki, najlepiej na całą noc, by herbatniki zdążyły zmięknąć.