Loading...
Składniki
- 1 kg ziemniaków
- 0.5 szklanki mąki ziemniaczanej
- 2.5 szklanki mąki pszennej (+/-)
- 1 jajko
- 1 łyżeczka soli
- pieprz
Opis dania
Kopytka są potrawą mączną, którą dość często przygotowuje się w polskich domach. Kopytka ziemniaczane mogą być podawane jako danie główne lub w postaci dodatków do innych potraw, np. do gulaszu czy pieczonych mięs, gdyż doskonale odnajdują się w towarzystwie ciemnych sosów. Ja najczęściej podaję kopytka okraszone skwarkami z boczku lub słoniny, z zasmażaną kapustą kiszoną. Często goszczą u mnie również kopytka na słodko, które podaję z serem (twarogiem) i cukrem. Poniżej przedstawiam domowy, podstawowy przepis na kopytka, który przekazała mi Babcia i Mama. Kopytka z tego przepisu wchodzą miękkie i delikatne – zakochacie się! 🙂
Przygotowanie
1 Gotowe | Na wstępie warto zaznaczyć, że proces mieszania i wyrabiania składników w kopytkach ma bardzo duże znaczenie. Im dłużej będziemy wyrabiać ciasto, tym więcej mąki będziemy musieli dodać. Ciasto na kopytka wymaga wyczucia, gdyż ilość mąki, którą podałam powyżej, może się różnić. Wpływ na ilość dodawanej mąki ma nie tylko czas wyrabiania ciasta, ale także rodzaj ziemniaków i chłonność mąki. |
2 Gotowe | Ziemniaki umyć, obrać i opłukać. Gotować w osolonej wodzie do uzyskania miękkości. Odlać wodę i odparować. Lekko wystudzone ziemniaki przecisnąć przez praskę do ziemniaków. Dodać jajko, sól i pieprz, dokładnie wymieszać. Do tak przygotowanych ziemniaków stopniowo dodawać przesianą wcześniej mąkę wyrabiając, aż do uzyskania miękkiej i puszystej konsystencji. Ciasto powinno być miękkie, ale nie powinno przyklejać się do rąk. |
3 Gotowe | Blat lub stolnicę oprószyć niewielką ilością mąki. Ciasto podzielić na kawałki i uformować równej grubości ruloniki. Kopytka wycinać pod skosem, na grubość około 1 cm, przesypywać delikatnie mąką. |
4 Gotowe | W dużym garnku zagotować wodę z solą. Kopytka wrzucać do wrzątku, gotować na małym ogniu, co jakiś czas mieszając, najlepiej za pomocą drewnianej łyżki. Gotować jeszcze około 4 minut od czasu wypłynięcia kopytek na powierzchnię. Aby mieć pewność, że ciasto dobrze się ugotowało, warto wyłowić jedną kluskę i po prostu sprawdzić jej środek. |
Komentarze Ukryj komentarze
Czy można prosić o jakąś podpowiedź, z czym podawać kopytka? Robiłam z sosem pieczarkowym, na słodko z twarogiem (nie serowe), ze szpinakiem, z bułką tartą, z boczkiem i z gulaszem. Jakie połączenie warto jeszcze przetestować? Pozdrawiam
Kopytka doskonale smakują z kapustą zasmażaną i skwarkami z boczku lub słoniny, z ziołowym pesto, sosem grzybowym i wszelkiego rodzaju sosami mięsnymi, a na słodko z masłem i cukrem, dżemem, sosem czekoladowym. Kopytka możemy także podawać jako dodatek do pieczonych i smażonych mięs, w towarzystwie ulubionej surówki. 🙂
Czy ten przepis nadaje się do kopytek na słodko i na słono?
Tak! 🙂
Powyższy przepis na kopytka jest przepisem uniwersalnym. 🙂 Tylko w zależności od tego, czy przygotowujesz kopytka na słono czy na słodko, posól albo posłodź wodę, w której będziesz je gotować. 🙂
Przepis niezawodny, te kopytka wychodzą za każdym razem 😀 Pyszne, mięciutkie same znikają z talerza 😀
Zawsze patrzyłam u mamy, jak się robi kopytka, ale nigdy mi nie wychodziły. Zobaczymy czy z tego przepisu mi wyjdą, czy nie rozpadną się przy gotowaniu.
Kopytka ziemniaczane z Twojego przepisu wychodzą cudowne! Testowałam wiele przepisów, ale ten to istna petarda 🙂
z tego co wiem, kopytka można także zrobić z dyni, a ostatnio nawet obiło mi się o uszy, że nawet z batatów, w końcu batat to też ziemniak. Ale chyba klasyczne domowe, robione babcinym sposobem z polskich ziemniaków są najlepsze
Przepis podstawowy na kopytka jest o tyle fajny, że można go dowolnie zmieniać, wedle własnych preferencji. Ja kopytka serwuje z sosem albo ze szpinakiem.
Świetne zdjęcia i super przepis, wszystko wyjaśnione krok po kroku jak zrobić kopytka, lubię to!
odsmażane na patelni z cukrem, coś pysznego
Rzadko robię kopytka, ale jak już to raczej z serem albo twarogiem, zwał jak zwał. To już nie kwestia smaku, ale kalorii. Ze skwarkami byłby dla mnie trochę za „ciężkie” 🙂
Uwielbiam kopytka 😀